Brak mi słów...

Z dnia na dzień moja nadzieja, że zaszczypanym może jednak nie jest pisany tak tragiczny los, jest coraz mniejsza.
Zgodnie z tym, co mówi wynalazca technologii mRNA w zastrzykach wiadomo jakich, wygląda na to, że to, o czym mówił już w kwietniu 2020 nasz Jerzy Zięba , może mieć miejsce..
Zdaniem dra Malone'a mamy, obserwując rzeczywistość w krajach bardzo zaszczypanych na wiadomo co, coraz mocniejsze dowody na ADE (antibody dependent enhancement).
Pod wpływem zastrzyku wiadomo jakiego pojawiają się w organizmie przeciwciała specyficzne. Gdy mamy do czynienia z ADE, będą one atakować tylko konkretny patogen, ale..
.. i tu się zaczyna problem..

Gdy pojawi się inny wariant tego patogenu, to one go wprawdzie zaatakują, ale nie tylko mogą być nieskuteczne, ale mogą nawet wspomóc wir_sa we wchodzeniu do komórek. I tu pojawia się tragedia gdyż te specyficzne przeciwciała nie pozwalają dojść do głosu naturalnym żołnierzom naszego systemu odpornościowego czyli przeciwciałom niespecyficznym, które są w stanie zwalczyć wszystko, co stanowi dla nas zagrożenie. Można powiedzieć, że gdy mamy do czynienia z ADE, przeciwciała specyficzne wytworzone przez zastrzyk, zachowują się jak pies ogrodnika..
Same nie dają rady, ale innym nie pozwolą działać.
Coraz więcej jest więc dowodów na to, że osoby zakeczupowane mogą mieć ogromne problemy ze zwalczaniem zakażeń nowymi wariantami pomimo ich niższej patogenności..
Co się okaże prawdą, już najbliższy czas czyli jesień i zima, pokaże..

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=10158725272275283&id=513845282