
Do redakcji jednego z telewizyjnych programów publicystycznych, chcący zachować anonimowość funkcjonariusz policji, przysłał bulwersujący list. Publikujemy go w całości, bez żadnej ingerencji w treść.
W ostatnich dniach trwa prawdziwa nagonka na policję, która próbując wdrażać kuriozalne czasem przepisy wprowadzane na szybko, a pisane na kolanie przez nasz rząd, zachowuje się chwilami irracjonalnie. Karanie ludzi gigantycznymi mandatami za jazdę na rowerze, czy siedzenie na ławce w parku – karami rzędu 12 000 zł, jest mocnym przegięciem. Pytanie, kto przegina? Funkcjonariusze? Ich przełożeni? Rząd? A może wszyscy razem? Przeczytajcie, zamieszczoną w sieci, spowiedź anonimowego policjanta: